Mleko kokosowe uwielbiam zarówno w deserach, jak i w daniach głównych. Połączenie mleka kokosowego z sosem sojowym jest urzekające. Sos sojowy jest bardzo specyficznym dodatkiem, wykorzystywanym głównie w kuchni azjatyckiej. Ma intensywny smak i aromat. Przy wyborze sosu sojowego należy zwrócić uwagę, by wyprodukowany był z niezmodyfikowanej genetycznie soi i nie zawierał konserwantów czy sztucznych barwników. Ja używam ekologicznego sosu sojowego, który kupuję w sklepie Dra Pelca.
Sekretem smaku tej potrawy jest wcześniejsze zamarynowanie mięsa w mleku kokosowym oraz sosie sojowym z dodatkiem nieodzownych towarzyszy: czosnku, pieprzu, ksylitolu lub miodu.
Dwie duże porcje indyka w sosie kokosowo-sojowym
Składniki
- 40 dag piersi/fileta z indyka
- 3 łyżki sosu sojowego
- 12 łyżek mleka kokosowego Gdzie kupić?
- pół szklanki wody
- biała część pora
- 1/3 część papryczki chili bez pestek
- 1/3 łyżeczki pieprzu
- malutka łyżeczka ksylitolu lub miodu
- pół główki czosnku, u mnie 6 ząbków różnej wielkości (można dać mniej)
- olej kokosowy do smażenia Gdzie kupić?
Przygotowanie
- Pierś kroimy w kostkę, paseczki lub na dowolne kawałki, według preferencji.
Zalewamy 3 łyżkami sosu sojowego i 4 łyżkami mleka kokosowego. Dodajemy pokrojony w plasterki czosnek, pieprz i szczyptę ksylitolu. Tak zamarynowaną pierś z indyka odstawiamy do lodówki, najlepiej na kilka godzin. - Następnie całość przekładamy na patelnię z rozgrzanym olejem kokosowym i smażymy na małym ogniu.
- Po kilku minutach dolewamy resztę mleka kokosowego, wodę oraz dodajemy drobno pokrojoną papryczkę chili i pokrojony w plasterki por.
- Dusimy, aż indyk zmięknie, ok. 30 min. W razie potrzeby można dolać więcej wody lub mleka kokosowego.
Uwaga
– Pieprz wzmaga ostrość papryczki chili, jeśli nie lubicie ostrego jedzenia, dodajcie mniej chili albo mniej pieprzu . Nie zachęcam jednak do całkowitej rezygnacji z papryczki.
– Tak przyrządzonego indyka bardzo lubię jeść w towarzystwie szparagów, jednak ze względu na krótki okres, kiedy możemy cieszyć się tymi warzywami, zachęcam podać go z kalafiorem, brokułem, fasolką szparagową czy dowolnymi ulubionymi warzywami.
Macie inne pomysły? Czekam na wieści :).
Smacznego :)!




